Nowa technologia ukryta w okularach
Obecnie nie jest łatwo szybko i sprawnie wykryć osobę o złych zamiarach, zwłaszcza jeśli dobrze się kamufluje. Na szczęście powstają rozwiązania technologiczne, które ułatwiają policji i detektywom zweryfikowanie tożsamości ewentualnego przestępcy. Pomysł na taką metodę łapania nieuczciwych obywateli pojawił się w stolicy wszelkich technologii – w Chinach. Metoda jest bardzo prosta, mianowicie policjanci noszą okulary o ciemnych szkłach, w których ukryte zostały minikamery. Obraz pozyskany przez nie trafia następnie do centralnego komputera, gdzie jest porównywany z adekwatnymi rekordami w bazie danych. W ten sposób można rozpoznać każdego, kto kiedykolwiek „podpadł” i znajduje się w rejestrze, ale nie tylko – w zależności od rozbudowania bazy mogą tam znaleźć się wszyscy obywatele, nie tylko ci, którzy mają coś na sumieniu.
Łatwa weryfikacja
Jeśli tego typu gadżet byłby stałym wyposażeniem policji, szanse przestępców na wymknięcie się organom ścigania znacznie by zmalały. Oczywiście dużo zależy od tego, jak bardzo rozwinięta będzie baza danych – na szczęście postępujący rozwój technologiczny sprzyja rozbudowie tego typu inicjatyw. Na początek w bazach pojawiają się tylko profile osób poszukiwanych czy w inny sposób zarejestrowanych przez policję, ale w miarę konieczności ilość rekordów może być zwiększana do dowolnych rozmiarów. Pozostaje tylko czekać, aż technologia z Chin dotrze również do Europy, a następnie zostanie zaimplementowana w okularach noszonych przez wszystkich policjantów tak, jak mundur i inne elementy wyposażenia.
Aż się nie chce wierzyć w newsy o takich okularach. Jest to jednak bardzo ciekawe i na pewno przydatne.
Myślę, że warto dać tej technologii szansę. W wielu miastach nie istnieje żadna skuteczna metoda walki z przestępczością, a ta wydaje się obiecująca.